Strona główna » Wyniki wyszukiwania » Jak zostać facylitatorem?
Jak zostać facylitatorem?
Monika Gąsienica i Aneta Marek
Z artykułu dowiesz się jak przebiega proces nauki w szkole, certyfikacji, a także o roli facylitatora. Zapraszamy.
Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci: 7 min
W tym artykule znajdziesz:
Jakie są kluczowe momenty w procesie stawania się facylitatorem?
Aneta Marek: Facylitatorzy pełnią bezstronną rolę, pomagając grupom działać bardziej efektywnie. Mówi się, że działają jako przewodnicy procesu i dbają o równowagę między zapewnieniem udziału poszczególnych osób a osiąganiem oczekiwanych rezultatów. Jakie są kluczowe momenty w procesie stawania się facylitatorem? Kiedy uczestnicy Szkoły Facylitatorów czują, że zaczynają odnajdywać się w tej roli?
Monika Gąsienica: To szerokie pytanie. Do Szkoły Facylitatorów przychodzą najczęściej osoby z doświadczeniem zawodowym, pełniące z sukcesem role menedżerskie, trenerskie, konsultanckie czy też pracujący jako HR biznes partnerzy. Część z nich, zanim przyszła do Szkoły, prowadziła z powodzeniem różne warsztaty i spotkania, Łączy ich jednak poczucie, że mogą prowadzić pracę grup tak, by w większym – czy też jeszcze większym – stopniu wykorzystywać siłę wspólnego myślenia, wzajemnego zarażania się w grupie motywacją, wnikliwością i wartościowymi pomysłami. Podczas ćwiczeń praktycznych w Szkole zaczynają widzieć i czuć te momenty, w których grupa pracuje z pełnym zaangażowaniem, a wspólne myślenie daje namacalnie, jakościowe rezultaty. I chyba to jest ten moment, w którym jedni dostrzegają, a inni umacniają się w przekonaniu, że potrafią, jako facylitatorzy, prowadzić pracę grupy z pożytkiem dla samej sprawy, którą grupa się zajmuje, ale także dostarczając ludziom zaangażowanym w spotkanie naprawdę dobre, włączające doświadczenie.
Ważny jest też na pewno trening zadaniowy – to zadanie, w którym uczestnicy prowadzą facylitowane spotkanie we własnych realiach pracy. Praktykują już nie z kolegami z sali szkoleniowej, tylko z realną grupą i realną sprawą. Postanowiliśmy zbudować ten most pomiędzy salą szkoleniową a rzeczywistością zawodową uczestników, by ułatwić zastosowanie umiejętności i metod ze Szkoły we własnej pracy. Most jest dobrze obudowany naszym wsparciem, z którego uczestnicy mogą korzystać. Dotychczasowe obserwacje wskazują, że uczestnikom szkoły trening zadaniowy sprawiał dużo satysfakcji i że dla wielu osób był kolejnym ważnym momentem, pozwalającym poczuć się pewnie w roli facylitatora.
Co bywa najtrudniejsze w nauce facylitacji?
Wiele zależy od dotychczasowych ról pełnionych przez uczestników i ich dotychczasowych stylów działania. Dla części liderów na przykład wyzwaniem jest nauczenie się neutralności i niedyrektywności. Pamiętamy uczestników Szkoły, którzy zaczynając facylitować swoją sesję wypisali na flipcharcie własne propozycje rozwiązań. Korzystanie z umiejętności facylitacyjnych w roli menedżera nie jest jednowymiarowe. Uczenie menedżerów, żeby przyjmowali w swoich zespołach pozycję „neutralnego facylitatora” nie wydaje nam się adekwatne – menedżerowie często potrzebują zabrać głos w dyskusji, dorzucić swoje rozumienie sytuacji i wiedzę. Mogą jednak w dużym stopniu wycofać dyrektywność i perswadowanie własnych rozwiązań na rzecz stymulowania myślenia i zaangażowania w zespole. Natomiast dzięki ćwiczeniu podejścia facylitacyjnego, menedżer może świadomie decydować o stopniu swojego wpływu i zyskiwać na elastyczności stylu kierowania zespołem.
Z kolei osoby naturalnie bardziej wycofane, introwertyczne uczą się w Szkole Facylitatorów bardziej aktywnego interweniowania, kiedy sytuacja w pracy grupy tego wymaga.
Osoby pracujące dotychczas jako trenerzy mają wyzwanie związane z rolą i z tym, że wnoszą do grupy swój kontent. W roli facylitatora nie dajesz kontentu, a twoja ekspertyza polega na prowadzeniu procesu. To naprawdę znacząca różnica. Obawy trenerów często krążą wokół tego, że nie mogąc wnosić swojej merytorycznej ekspertyzy, nie mają się na czym oprzeć. W trakcie Szkoły zyskują pewność i umiejętności kierowania procesem wspólnego myślenia w grupie, dostają nowe narzędzia i gruntowne podstawy wiedzowe, które pozwalają im z przekonaniem i spokojem prowadzić pracę grupy bez „wkładu merytorycznego”.
Co przynosi uczestnikom największą satysfakcję?
Zdecydowanie zyskiwanie pewności siebie w nowej roli. Często uczestnicy zaczynają program z intuicyjnym podejściem, podpatrywali pracę innych, testowali rożne zachowania, metody pracując z grupami, ale bez poczucia pełnej kompetencji. Program daje im narzędzia i wiedzę, dzięki którym rozumieją, z czego wynikają konkretne kroki proponowane przez facylitatora. Jako absolwent kompleksowego, akredytowanego kursu facylitacji wiesz, w jakiej roli stajesz przed grupą, co należy do twoich zadań i nie bez powodu proponujesz daną aktywność. Masz prawo wyznaczać ramę i role w pracy grupowej. Po to jesteś facylitatorem.
Poprzez praktyczność i elastyczność. Z jednej strony, dajemy uczestnikom możliwość praktycznego trenowania w bezpiecznym środowisku – to swoisty poligon, na którym mogą popełniać błędy i wyciągać wnioski. Z drugiej strony, uzupełniamy te ćwiczenia o solidną dawkę wiedzy teoretycznej, przekazywaną na przykład w formie webinarów. W programie przewidzieliśmy też konsultację indywidualną, podczas której uczestnicy mogą porozmawiać o konkretnej, projektowanej przez siebie sesji facylitacyjnej.
Co jeszcze wyróżnia Szkołę Factlitatorów na tle innych programów?
Jednym z wyjątkowych elementów naszego programu jest moduł poświęcony twórczości. To część, która budzi ogromny entuzjazm wśród uczestników. Pracujemy tutaj nad tym, co nazywamy „umysłem grupowym”. Chodzi o to, jak wykorzystać potencjał grupy, by uczestnicy mogli wzajemnie się inspirować, łączyć swoje pomysły i tworzyć coś, co przekracza możliwości jednostki. Efekty tego procesu są wręcz namacalne i widoczne. Uczestnicy widzą, jak wartościowa może być taka praca i jak wielki wpływ ma ona na efektywność i kreatywność grupy.
Facylitator uczy się, jak kierować grupą tak, aby wydobyć to, co najlepsze z jej potencjału. To nie jest tylko zarządzanie procesem – to również tworzenie przestrzeni, w której pomysły mogą rozwijać się. Ważne jest, by zauważać te subtelne połączenia między pomysłami i pokazywać ich wartość grupie. Facylitacja w tym ujęciu to coś więcej niż prowadzenie – to także umiejętność obserwacji i stymulowania twórczego myślenia.
Jak uczestnicy programu przechodzą przez kolejne etapy nauki facylitacji?
Często widzimy, że po pierwszych modułach uczestnicy mają wrażenie, że otrzymali ogromną ilość informacji i narzędzi, ale jeszcze nie do końca wiedzą, jak to wszystko połączyć w spójną całość. Pojawia się pytanie: „Ale jak właściwie to facylitować?”. To naturalny etap w procesie uczenia się.
Na trzecim module wszystko zaczyna się układać. Pracujemy wtedy nad projektowaniem całego procesu – uczestnicy zaczynają dostrzegać początek, środek i koniec, a także sposób, w jaki różne elementy łączą się ze sobą. To moment, w którym widzą całość i potrafią wypełnić ją treścią. Można powiedzieć, że wtedy ich wiedza i doświadczenia zaczynają układać się w logiczną strukturę.
Co sprawia, że proces przygotowania do roli facylitatora jest skuteczny?
Kluczowe jest stworzenie warunków, w których uczestnicy mogą nie tylko zgłębiać nowe narzędzia, ale też osadzać je w swojej praktyce. Przykładowo, trzeci moduł intencjonalnie nie jest przeładowany nową wiedzą – chodzi bardziej o uporządkowanie tego, co już zostało zgromadzone. Dla nas, prowadzących szkołę trenerów–facylitatorów, różne zjawiska mogą wydawać się oczywiste, ale dla uczestników na tym etapie nadal są jak mozaika. Głównym wyzwaniem jest pomóc im złożyć ją w spójną całość. To odróżnia szkołę od krótkich kursów, w których uczestnicy poznają narzędzia facylitacyjne, ale brakuje im holistycznego podejścia, który pomagałby mądrze i kompleksowo zaplanować proces pracy grupy.
Aneta Marek: W moim doświadczeniu i w rozmowach z osobami uczącymi się w Szkole, dostrzegam, że uczestnicy odkrywają wielowymiarowość roli facylitatora. Otwierają im się oczy na to, czym mogą operować. Przykładową widzą jaką rolę odgrywa w pracy grupy podsumowywanie rezultatów albo zapraszanie do udzielania sobie informacji zwrotnej o tym, jak się w danym momencie ludziom pracuje. To wyzwania natury procesowej, nie narzędziowej. Wydaje się, że w trakcie uczenia się do roli każdy może mieć inne, subtelne odkrycia. Jak uczestnicy odnajdują swoje indywidualne postępy w programie?
Monika Gąsienica: Można powiedzieć, że każdy w uczeniu się przykłada większą wagę do czegoś innego – dla jednych istotne jest lepsze słuchanie, dla innych praca nad rezultatem grupowym. Uczestnicy zwracają uwagę na różne aspekty swojej pracy, które mogą wzbogacić lub usprawnić. Koncentrują się na uczeniu się konkretnych zadań z warsztatu facylitatora. przykładowo na umiejętności włączania wszystkich osób do pracy. W trakcie ćwiczeń mogą zdefiniować taki cel uczenia się i uzyskać na jego temat informację zwrotną. Jednocześnie dbamy o to, by wszystkie poznawane elementy pracy facylitatora ostatecznie układały się w całość, tak by uczestnicy ze spokojem przeprowadzali pełne sesje facylitacyjne. Facylitatorzy mogą wziąć pod uwagę też dodatkowy punkt odniesienia tj. profil kompetencji facylitatora IAF. Przegląd kompetencji bywa dla facylitatorów wzmacniający oraz pozwala dostrzec obszary do indywidualnego rozwoju.
Co zmieniło się w programie od momentu jego powstania?
Największa zmiana, jaką przyniosły ostatnie lata, to pandemia i konieczność dostosowania się do pracy online. Na szczęście byliśmy do tego dobrze przygotowani – już wcześniej prowadziliśmy kursy dotyczące facylitacji w środowisku online, więc mieliśmy wypracowaną i przetestowaną ofertę szkoleń zdalnych.
To, co natomiast się nie zmienia, to rekomendowanie treningu interpersonalnego jako elementu rozwoju kompetencji facylitatora. Nie narzucamy go jako obowiązkowego elementu szkoły, jeśli uczestnik już wcześniej przeszedł przez trening, uznajemy go. Trening interpersonalny pozwala na głębokie zrozumienie procesów grupowych i świadomość tego, co dzieje się w grupie oraz w samym facylitatorze podczas pracy z grupą na poziomie emocji i relacji. A ponieważ ta warstwa wspólnej pracy ludzi, choć czasem niewidzialna, wpływa na przebieg, efekt i to, czy na kolejne spotkanie pójdziemy z przyjemnością i zaufaniem, czy będziemy się do tego zmuszać – uważamy te kompetencje za niezbędne dla facylitatorów.
W samej strukturze programu zmieniło się niewiele. Nadal opieramy się na kluczowych założeniach, które definiują naszą szkołę. Zadbaliśmy natomiast o to, by wspierać uczestników w aspekcie technicznego przygotowania do pracy online. Dodatkowo mamy świadomość, że praca online z grupą jest inna niż w fizycznej przestrzeni. Organizując szkołę w unikatowej, hybrydowej odsłonie, uwrażliwiamy uczestników na różnice pomiędzy dwoma sposobami pracy. Poprzez własne doświadczenia namierzają trudności związane z pracą online i uczą się jak im przeciwdziałać i jak wykorzystać możliwości spotkania się w świecie cyfrowym.
Kluczowe jest podejście praktyczne. Zachęcamy uczestników, aby wykorzystywali okazje do testowania zdobytej wiedzy i umiejętności – na warsztatach, w trakcie spotkań zespołowych, czy w codziennej pracy. Idealnie, jeśli mogą sprawdzać różne aspekty facylitacji w rzeczywistych sytuacjach.
Namawiamy ich także, by podchodzili do programu otwarcie i bez autocenzury. Jeśli pojawiają się pytania, nawet pozornie banalne, zachęcamy do ich zadawania. Uczestnicy mają różnorodne wyzwania i specyficzne potrzeby wynikające z kontekstu, w którym pracują. Nawet jeśli jakieś zagadnienie nie zostało poruszone w danym module, zawsze mogą się śmiało domagać wyjaśnień. Ważne, by odpowiadać na ich żywe pytania.
Tak, oczywiście. Ważne, by powiedzieć, że istotnie pracujemy zgodnie z standardami IAF, największej międzynarodowej organizacji branżowej facylitatorów. Szkoła Wszechnicy UJ jest akredytowana przez IAF, przeszliśmy przez rygorystyczny proces weryfikacji programu szkoły i naszego sposobu kształcenia facylitatorów. Utrzymywanie standardów jest jednocześnie w pełnej zgodzie z indywidualnym podejściem. Zostawiamy przestrzeń na rozmowy o specyficznych wyzwaniach, które dotyczą poszczególnych uczestników i ich grup, koncentrujemy się na celach rozwojowych, które stawiają sobie uczestnicy, widzimy i omawiamy ich sposób pracy podczas sesji praktycznych, omawiamy indywidualnie trening zadaniowyTo dla nas ważne, by program nie był sztywnym schematem, lecz odpowiadał na realne potrzeby i trudności, z jakimi uczestnicy mierzą się na co dzień w swojej pracy.
Monika Gąsienica – Facylitatorka, trenerka, kierownicza merytoryczna Szkoły Facylitatorów Wszechnicy UJ
Aneta Marek– Prezeska Wszechnicy UJ, facylitatorka, trenerka Szkoły Learning & Development Management.
Aneta Marek
President of Board, facilitator
aneta.marek@wszechnica.uj.pl
+48 514 206 346
Może Cię jeszcze zainteresować:
Podsumowanie Międzynarodowego Tygodnia Facylitacji z Absolwentami Szkoły Facylitatorów
To była 11. edycja światowych obchodów Międzynarodowego Tygodnia Facylitacji pod patronatem IAF (The International Association of Facilitors)! Od pięciu lat Wszechnica Uniwersytetu Jagiellońskiego jest promotorką
Facylitacja w praktyce: Jak skoncentrować się na celach i priorytetach?
Wspólne spotkanie z zespołem to dobra okazja, by porozmawiać o najważniejszych kwestiach, wymienić się informacjami, rozwiązać bieżące problemy. Jednocześnie może wywoływać szereg, całkiem uzasadnionych obaw:
Co to jest facylitacja i co ma ułatwiać?
Czy zastanawiałeś(-aś) się kiedyś, jak skutecznie wspierać pracę grupy, aby osiągać lepsze rezultaty? Kluczem do tego jest facylitacja. To narzędzie, które nie tylko ułatwia, ale